czwartek, 11 października 2012

golf

Witam,

niskie temperatury i poranny chłód stają się powoli codziennością, a nie niespodzianką. Zresztą idzie powoli ku zimie.

Z przyjemnością odnotowałem, że forum zwolenników klasycznej męskiej elegancji

Image

podjęło temat Ubrania i tkaniny na zimę - komfort termiczny bazując na moim podejściu do tego zagadnienia. Obszernie też została przedstawiona wiedza z witryny WOOLPOWER, o której wielokrotnie pisałem, również wczoraj.

Oczywiście, jak to w życiu bywa, zawsze znajdzie się grupa ortodoksyjnych forumowych wesołków spłycających całe zagadnienie do stroju serbskiego imigranta (dzkb Caporegime! :-)
Widzę, że wymiana butów na trzewiki, kamizelka/bezrękawnik pod spód i płaszcz na marynarkę to zbyt "formalnie", musi być ala serbski imigrant

I tutaj zastanowiła mnie pierwsza część tego zdania. Dochodzę do wniosku, że zdeklarowani zwolennicy "sportowego luzu" i "wallstreet'owej klasycznej męskiej elegancji" - to dwie strony tego samego medalu. Określiłbym to, jako strojowe nieprzystosowanie do różnorodności i aktywności codziennego życia.

Ci pierwsi zawsze mają problem, czy wystylizowane na sportowe buty nadają się do garnituru, a może wystarczy marynarka i dżinsy w bardziej oficjalnych okolicznościach.

Drudzy sprowadzają swoją aktywność do trasy dom-praca-dom i od czasu do czasu, do bardziej oficjalnych spotkań.

A przecież zima to piękna pora roku. Jest to czas zarówno na "sportową" aktywność, jak i chociażby uroczyste święta. Wiąże się z tym różnorodność strojów każdorazowo dopasowywanych do okoliczności i otoczenia.

Nigdy nikogo nie namawiałem do kopiowania mojego sposobu ubierania się. Wprost przeciwnie zawsze twierdziłem i twierdzę, że mój styl ubierania się, jest moim stylem. Odzwierciedla moją osobowość i moją aktywność życiową, społeczną i nie wiem co tam jeszcze. Lubię odważniejszą kolorystykę, bo widzę świat na kolorowo i nie jestem narzekającym na świat bezbarwnym pesymistą. Ponadto mieszkając na wyspiarskim wygwizdowie zazwyczaj ubieram się cieplej niż reszta kraju.

Natomiast warto się zastanowić, czy dla przykładu w zimny dzień nie zamienić popelinowej koszuli, na bardziej termicznie komfortową z delikatnej wełnianej flaneli.
Czy czasami spodnie z bawełnianego moleskinu nie będą lepsze przy zimnym wietrze.
Co jest lepsze - gruba ocieplana kurtka i lekki spód, a może odwrotnie. Czy buty powinny być ocieplane, a może lepiej używać odpowiednich skarpet. Przy tym wszystkim wcale nie musimy wychodzić z dowolnie wybranego przez nas kanonu.



Dzisiaj, jak zwykle rowerkiem do pracy. Dzień jest chłodny - kilka stopni powyżej zera. Na szczęście nie dmucha i nie jest potrzebne zewnętrzne okrycie typu wiatrochron (wind stoper).
Wybrałem na dzisiaj dobrej jakości wełniany golf ze Skandynawii oraz ocieplaną pikowaną kamizelkę z wełnianej flaneli. Do tego doszły wyraźnie grube sztruksy oraz trzewiki.Jak zwykle nakrycie głowy i niezbyt grube skórzane rękawiczki.
Zestaw termicznie wystarczający i bardzo wygodny na krótką w sumie jazdę rowerem i rejs promem do pracy.
Nie jest to Wall Street, ani Tour de France - to po prostu ja :-)

















pozdr.Vslv

8 komentarzy:

  1. Fantastyczne wzorzyste spodnie! Sweterek tez bardzo zacny.
    Z moich obserwacji - jeśli chodzi o pogodę, wiele osób jednak usiłuje zaklinać rzeczywistość, udając, że warunki nie są takie, jakie są. Przyznam, że mnie też się to czasem zdarza, staram się ubierać tak, żeby mnie pogoda nie zaskoczyła, ale bywało już, ze telepałam się z zimna i przeklinałam swoją próżność i głupie pomysły z rana :P
    Niemniej ocieplanym butom od lat z pełną świadomością mówię "nie", wystarcza mi dobra skóra i odpowiednia ilość wełnianych skarpet - tzw. oskarpecie zewnętrzne, opcjonalne śródskarpecie i skarpetka właściwa ;)
    PS. Zazdroszczę Ci tego wyspiarskiego wywiejewa ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za opinię. Z butami tak to właśnie wygląda. Ocieplane, gdy zwilgotnieją działają, jak niezła chłodziarka.
      Zresztą grube ocieplane kurtki podobnie.

      Wyspiarskie wywiejowo zazwyczaj jest fajne. Chociaż listopad nie zawsze należy do przyjemnych.

      Usuń
  2. Całość świetna, ale te spodnie są po prostu niesamowite.
    Pozdrawiam,
    Anka z Łodzi

    OdpowiedzUsuń
  3. Sweter jest rewelacyjny. Z resztą tak jak i bardzo fajna kamizelka, akurat na topie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dopiero co był wpis u Mr.V :-) Jednak kamizelkę posiadam już od zeszłego roku :-)

      Usuń
  4. Mnie też urzekł ten golf (zupełnie w kolorze i wzorze mojego wysłużonego kardiganu) i tak bardzo pasująca kamizelka...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Golf jest fajny i obszerny, a kamizelka ciepła. Wszystko jak sie patrzy :-)

      Usuń

Witam,
dziękuję za wszelkie komentarze, komplementy i nagany.
Niemniej jednak proszę się powstrzymać z reklamowaniem czegokolwiek i kogokolwiek!!!!
dzk b Vslv