niedziela, 17 lipca 2011

różności

Witam,

weekend obfitował w spotkania, przedsięwzięcia i imprezy. Jeszcze w piątek wernisaż Ani i Marka, kolejny dzień to występ charytatywny razem z Fortem Anioła, późnym wieczorem "saturday night fever". Niedziela "zlot czarownic", czyli córki prawie w komplecie. Przy tym wszystkim najprzeróżniejsze rodzaje muzyki, rozmowy, spotkania, spacery.
Nakręciłem tez trochę filmików, ale czekają na obróbkę.
Szmatkowo też różnorodnie, reszta na fotkach.


dobrej nocy
Vislav

11 komentarzy:

  1. Witam,
    ojej ale swietne zdjecia. Bardzo mi sie podobaja te Wasze kreacje :)
    Brawo za odwage, jestescie niezwykle oryginalni, z pewnoscia ciekawi i barwni.
    Wszak jak Cie widza tak Cie pisza :)
    To moje wrazenia jakie nasuwaja mi sie po obejrzeniu zdjec

    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kapelusz w pomieszczeniach zdejmujemy.
    Pozdrawiam
    Szymon

    OdpowiedzUsuń
  3. Witam,

    # Wildrose - dzk, strój jest naszym językiem

    # Szymon - znam doskonale zasady DC, dlatego też mogę je spokojnie i swobodnie łamać, niemniej dzk za troskę

    pozdr.Vslv

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie chodziło mi tutaj o DC

    Szymon

    OdpowiedzUsuń
  5. Witaj Szymon,
    a o co właściwie chodziło?

    Wernisaż jest zdarzeniem dość nietypowym jeżeli chodzi o wymagane, bądź spodziewane formy ubioru.

    Dzisiejsze czasy w ogóle charakteryzuje dość swobodne podejście do stroju w najprzeróżniejszych sytuacjach, mniej lub bardziej formalnych.

    Stale noszę różne kapelusze i nie zawsze przestrzegam dość zamierzchłej już zasady, że nakrycie głowy tylko i wyłącznie na zewnątrz. Pozostawiam to swojej ocenie i decyzję podejmuję w zależności od kontekstu. W tym konkretnym przypadku nie uważam kapelusza na głowie za błąd, tylko za swoistą ekstrawagancję spójną z moim stałym wizerunkiem.

    pozdr.Vslv

    OdpowiedzUsuń
  6. Tak więc proszę nosić gdzie tylko się da w łazience , kinie ,restauracji , nawet do łóżka bo w końcu to Pan podejmuje decyzję . Na zdrowie ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. No i skąd taki zgryźliwy komentarz? Czyżby jakieś poczucie misji? Potrzeba naprawiania świata?

    A zdrowie dziękuję, dopisuje.

    pozdr.Vslv

    OdpowiedzUsuń
  8. Specjalista od zgryźliwych komentarzy czepia się zgryźliwego komentarza ... świetnie !

    OdpowiedzUsuń
  9. wybacz Anonimowy, ale nie bardzo rozumiem o co Ci chodzi.
    Wiesz doskonale, że ja wiem doskonale kiedy i gdzie nosi się kapelusz.
    Z drugiej strony trudno nie zauważyć, że ponad 90% fotek na tym blogu mam w kapeluszu.
    Próbowałem, jak sądzę w miarę racjonalnie określić, że kapelusz na wernisażu jest osobistym wyborem i niekoniecznie jest tak straszliwym błędem, aby to wytykać.
    Na żadne moje pytanie nie uzyskałem odpowiedzi - co przypomina mi pewnego osobnika, który już przewijał się przez ten blog pod kilkoma postaciami. Za każdym razem czepiając się zresztą rzeczy, które niezbyt mnie interesują.
    Jest parę miejsc w sieci, gdzie bardziej można wykazać się swoim talentem i bezsporną wiedzą - co z pełnym przekonaniem sugeruję.
    Vslv

    OdpowiedzUsuń
  10. do zdjęć też powinieneś Vislav ściągać kapelusz. hehehe
    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  11. a ja czasami zakładam, hehehehe

    mam nadzieję, że ten szary będzie służył :-)

    OdpowiedzUsuń

Witam,
dziękuję za wszelkie komentarze, komplementy i nagany.
Niemniej jednak proszę się powstrzymać z reklamowaniem czegokolwiek i kogokolwiek!!!!
dzk b Vslv