wtorek, 24 sierpnia 2010

earl grey

Witam
Wczesne poranki zaczynają być szare i chłodniejsze. Słońce wschodzi już później, tak więc i kolejny zestaw dopasowany jest do zmieniającej się rzeczywistości.

 

Są to już pierwsze szarości. W skład zestawu wchodzą: szare wełniane spodnie tkane w drobną jodełkę, ciemnoszare wełniane polo i jasnoszara wełniana marynarka.

Marynarka ta nie jest częścią garnituru, lecz typową marynarką na wierzch przydatną zarówno na zewnątrz, jak i we wnętrzach. Jeszcze w nie tak odległych czasach, a miejscami do chwili obecnej stosowana była zamiennie z kurtką i stanowiła typowe wierzchnie okrycie.
Dzięki swojemu neutralnemu jasnoszaremu kolorowi dobrze zestawia się z różnymi spodniami. Mogły by to być również dżinsy, jednak w sam raz tego "wynalazku" tak spowszedniałego, że mógłby być porównywalny z chińskim mao-mundurkiem - od dłuższego już czasu nie noszę.
Nawiasem mówiąc niezbyt odpowiadają mi próby łączenia marynarek "garniturowych", lub klubowych z "kiepskimi" i często poszarpanymi dżinsami.

 

Bardzo fajną rzeczą jaka mi się ostatnio trafiła jest polo z miękkiej i delikatnej wełenki. Dzięki temu, że jest stosunkowo krótkie - lekko poniżej linii paska - nadaje się do marynarek i krótkich kurtek.
Naszywka, gracz w polo na koniu - taki współczesny "rycerz" współgra z zapinką na szaliku, czyli Św.Jerzy zabijający smoka.
Dla urozmaicenia kolorystyki dołożyłem skarpetki w paski w różnych odcieniach niebieskiego: od bardzo jasnego, aż do granatu. Do tego dochodzi szaliczek w kolorze żywej zieleni z niebieskimi paskami.
Bez tych dodatków, sam zestaw byłby trochę nudnawy.
Solidne czarne, sznurowane półbuty uzupełniają całość. W sam raz naturalny brąz niezbyt pasował mi do tego zestawu. Mimo, że błyszcząca czerń to raczej na wieczorową porę.

 
pozdr.Vslv

4 komentarze:

  1. Dodatki uwielbiam - robią cały strój czasami, który byłby nudny bez nich, albo zbyt stonowany.
    Co do marynarki i dżinsów trochę się nie zgodzę. Są idealne dla młodych mężczyzn. Szczególnie w połączeniu z trampkami i T-shirtem. Najlepszym tego przykładem jest Paweł

    OdpowiedzUsuń
  2. Pięknie skomponowany zestaw, marynarka podkreśla klasę. I zgodzę się z Biurową, że dodatki "robią" cały strój - szaliczek, zapinka, skarpetki - genialne - inaczej faktycznie wydawałby się może nie tyle nudny, co smutny. Elka

    OdpowiedzUsuń
  3. Podobnie jak Biurowa nie zgadzam się z opinią na temat marynarek plus jeansy.
    Ten zestaw bardzo mi się podoba kolorystycznie, a skarpetki to taka wisienka na torcie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. o tak! to jest boski zestaw, uwielbiam takie delikatne kolory podrasowane dodatkami z pazurem. Jest bardzo charakternie i ciekawie. Marynarka idealnie skrojona!

    OdpowiedzUsuń

Witam,
dziękuję za wszelkie komentarze, komplementy i nagany.
Niemniej jednak proszę się powstrzymać z reklamowaniem czegokolwiek i kogokolwiek!!!!
dzk b Vslv