Wiadomo, że upływające lata odciskają swój stempel na naszej twarzy. Spożyte piwa i hamburgery zaokrąglają naszą sylwetkę. Nie da się być wiecznie młodym, przynajmniej z wyglądu.
Nie chce mi się również stosować amerykańskiego "keep smiling" specjalnie dla potrzeb fotki :-)
Dla mnie ważniejsza jest moja kondycja psychofizyczna i robienie tego na co się ma ochotę, bez oglądania się na sentencję - to nie wypada oraz parę innych, które dobrotliwie przemilczę.
Temat dotyczy mojego najnowszego nabytku - czeskiej hulajnogi Master 26-20.
W swojej oryginalnej wersji niezbyt przystawała do moich potrzeb i wyobrażeń o wygodnym pojeździe. Niewygodna kierownica typu "góral" z rogami oraz brak innych elementów.
Wziąłem się za kompletny lifting i hulajnoga otrzymała w efekcie:
- nową wygodną kierownicę, dzięki wymienionej kolumnie również wyżej pozycjonowaną,
- przedni błotnik i przedłużony tylny,
- komplet świateł,
- bagażnik i szczelny pojemnik na różne rzeczy bez potrzeby używania plecaka.
Dojdzie jeszcze kilka elementów, ale to przyszłość.
Jeździ mi się teraz komfortowo do i z pracy oraz rekreacyjnie. Bardzo fajny sport nieźle dający w kość.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Witam,
dziękuję za wszelkie komentarze, komplementy i nagany.
Niemniej jednak proszę się powstrzymać z reklamowaniem czegokolwiek i kogokolwiek!!!!
dzk b Vslv