poniedziałek, 2 września 2013

jeszcze jeden spacer

Niedziela w tym przedłużonym o urlopowy piątek weekendzie była już na luzie, czyli z mniejszą aktywnością.
Kiedyś trzeba trochę poleniuchować i podrzemać w porze dziennej.

Oczywiście, jak zwykle poranny spacer z Vegą. Później spotkanie z kumplem w marinie dla omówienia kolejnych projektów. I to było na tyle.













1 komentarz:

  1. Zdjęcia zapierają dech. Uwielbiam takie klimaty, ponieważ podróże to jedna z moich pasji. Pozdrawiam. Barbarossa.

    OdpowiedzUsuń

Witam,
dziękuję za wszelkie komentarze, komplementy i nagany.
Niemniej jednak proszę się powstrzymać z reklamowaniem czegokolwiek i kogokolwiek!!!!
dzk b Vslv