Witam,
wciąż jeszcze miejscami kolorowo, jednak coraz bardziej szaro, mglisto i deszczowo. Kolejne drzewa tracą liście.
Dzisiejszy poranny zestaw jest dopasowany do warunków i pogody. Przed samym wyjściem z domu przestał padać deszcz.
Stąd też niskie kaloszki poniżej kostki. Użyłem tego obuwia po raz pierwszy i sprawdza się w terenie. Pozostaje dołożyć tylko drugą parę skarpet następnym razem - będzie cieplej, a buty będą się lepiej trzymać stopy.
Do tego doszły nieprzemakalne spodnie i również odporna na deszcz pikowana kurtka typu husky.
Wełniana czapeczka dokerska jest ciepła, nie powoduje zagotowania mózgu. Również nie przemaka na deszczu w odróżnieniu od różnych bawełnianych i akrylowych wynalazków, jakie przeważają na sklepowych półkach.
pozdr.Vslv
Ale fajne kaloszki...
OdpowiedzUsuń