LALOUX - biżuteria artystyczna, grafika użytkowa, sesje fotograficzne i wiele innych przedsięwzięć
to córka Maria Mileńko i Tomasz Pawluk
Dalszy ciąg sesji fotograficznej z udziałem pięknej modelki Marceliny - promującej wyroby LALOUX. Wszystko w pięknej scenerii miejscowości Kamminke nad Zalewem Szczecińskim.
niedziela, 17 listopada 2013
wczoraj było szaro
wczoraj było szara, dzisiaj rano również. Niemniej jednak wbrew stereotypom i pogodzie jestem na bardzo kolorowo.
sobota, 16 listopada 2013
piątek, 15 listopada 2013
Laloux bacstage 04
LALOUX - biżuteria artystyczna, grafika użytkowa, sesje fotograficzne i wiele innych przedsięwzięć
Dalszy ciąg sesji fotograficznej z udziałem pięknej modelki Marceliny - promującej wyroby LALOUX. Wszystko w pięknej scenerii miejscowości Kamminke nad Zalewem Szczecińskim.
czwartek, 14 listopada 2013
nie zawsze chodzę w dresach
tytuł trochę przewrotny, ponieważ typowych dresów nie używam. Jednak mój styl zgodnie zresztą z trybem życia wyraźnie wyewoluował w kierunku sportowym. Rzadko używam marynarek i nie noszę koszul.
Noe oznacza to jednak, że odżegnuję się od szeroko pojętej klasyki.
Nie przeszkadzają mi marynarki, garnitury, krawaty i półbuty na wysoki połysk. Wszystko zależy od miejsca, czasu i kontekstu.
Tak było tym razem. Hulajnoga pozostała zaparkowana na półpiętrze, a ja wyruszyłem promem przez Bałtyk. Powodem była coroczna konferencja transportowa organizowana przez Port Trelleborg.
Około 150 uczestników - szefów i menedżerów z różnych firm branży portowej i morskiej regionu morza bałtyckiego. Referaty, dyskusje panelowe, pogawędki towarzyskie oraz zwyczajowo doskonała kolacja.
Krótkie spacer po miasteczku i powrót promem do Świnoujścia.
Na czas konferencji założyłem dwurzędowy garnitur z ciemnogranatowej wełenki (midnight blue). Miał być płaszcz i kapelusz, jednak wybrałem skórzaną kurtkę i odpowiednią do tego czapkę.
Reszta widoczna jest na fotkach.
Noe oznacza to jednak, że odżegnuję się od szeroko pojętej klasyki.
Nie przeszkadzają mi marynarki, garnitury, krawaty i półbuty na wysoki połysk. Wszystko zależy od miejsca, czasu i kontekstu.
Tak było tym razem. Hulajnoga pozostała zaparkowana na półpiętrze, a ja wyruszyłem promem przez Bałtyk. Powodem była coroczna konferencja transportowa organizowana przez Port Trelleborg.
Około 150 uczestników - szefów i menedżerów z różnych firm branży portowej i morskiej regionu morza bałtyckiego. Referaty, dyskusje panelowe, pogawędki towarzyskie oraz zwyczajowo doskonała kolacja.
Krótkie spacer po miasteczku i powrót promem do Świnoujścia.
Na czas konferencji założyłem dwurzędowy garnitur z ciemnogranatowej wełenki (midnight blue). Miał być płaszcz i kapelusz, jednak wybrałem skórzaną kurtkę i odpowiednią do tego czapkę.
Reszta widoczna jest na fotkach.
dodatek - rozmowy w kuluarach
Fotka pochodzi z witryny Portu Trelleborg - Transport Conference 2013
Jest tam opis konferencji, prezentacje i sporo fotek wszystkich uczestników.
Subskrybuj:
Posty (Atom)