dzisiejszy poranek to kilka refleksji na temat mody. I w sam raz nie szmatki są sednem tego tematu.
Chociaż w sam raz dzisiaj jestem "trendy" w marynistycznym stylu. Nawiasem mówiąc proszę o wybaczenie dwóch wyraźnie upozowanych fotek - koszulka i skarpetki w paski.
Jednak nie o tym chcę napisać. Powoli określenie Tak, jak jest, jest jednak obciachowo na maksa. - cytuję jeden z komentarzy z mojego bloga, zaczyna być nieaktualne.
Wiek, ubiór, sylwetka, tusza, sprawność fizyczna nie jest wyznacznikiem tego co robimy w życiu. Przyszła moda na aktywny styl życia, bez oglądania się na innych. Wędrując wcześnie rano plażą, z przyjemnością oglądałem seniorów i seniorki trenujących nordic walking i bieganie. Nie ma znaczenia, czy jest to już 30+, 40+, 50+ .... 80+..... .
Koniunkturalne opinie i stwierdzenia różni politycy, zmieniając trochę treść pewnej piosenki:
szoruj babciu /dziadku do kolejki i do wnuków....
mogą sobie wsadzić w ....... buty.
W ciągu ostatnich 5-10 lat zaszły olbrzymie zmiany. Widzę to na swoich przykładzie, gdy zaczynałem blogować wzbudzało to olbrzymie zdumienie. Jeżdżąc na rolkach i nartorolkach, widziałem głupie uśmiechy i słyszałem niemniej głupie komentarze.
To już druga mentalna rewolucja, jaką obserwuję w swoim życiu. W zamierzchłych czasach, na początku lat 70-tych ubiegłego stulecia atakowała i wygrywała młodość.
Teraz, często to samo pokolenie mówi: nie jesteśmy wystarczająco starzy, aby mentalnie umierać i sprowadzać się do roli podnóżka.
I to jest optymistyczne.
Zapraszam do oglądania. Ostatnia fotka - nordic walking o poranku.