piątek, 10 czerwca 2011

on duty

Witam,

mimo piątku zastosowałem z lekka formalne zestawienie. W sam raz trafił się wyjazd służbowy na robocze spotkanie w sprawie rozwoju portu i nowych technologii przeładunkowych.
Zestaw oparty jest na lekkich wełnianych tkaninach wystarczająco przewiewnych nawet przy wyższych temperaturach. Dominują kratki i pepitki z ogólnie jasną kolorystyką.
Jak zwykle nie zależało mi na wyglądzie typowego biznesmena w granatowym garniturze, białej koszuli i pod krawatem. Nie błyskają też spinki i zegarek za kilka-kilkanaście kPLN.
"Sprzedaję" wiedzę, doświadczenie oraz innowacyjne pomysły, a nie "prestiż" oparty na stroju.

Poranek był chłodnawy i zestaw sprawdzał się w pełni. W godzinach popołudniowych zrobiło się cieplej i w drodze powrotnej kamizelka powędrowała do torby. Mimo temperatury przekraczającej 25*C i założonej marynarce nie czułem dyskomfortu. Taka jest zaleta odpowiednio dobranych wełenek.
Zestaw nie jest zbytnio dopasowany, a tym bardziej wyslimowany co zapewnia swobodę ruchu i nie przeszkadza w kilkugodzinnych dyskusjach.


pozdr.Vslv

9 komentarzy:

  1. Rewelacja. Jestem pod wrażeniem kompozycji. Wyższa szkoła jazdy ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zestaw wygląda dobrze, konsekwentnie kolorystycznie i wzorniczo. Dopasowanie jak najbardziej ok (marynarka ładnie leży). Jednak z oceną mam problem, bo ja takich wzorów (kratka) i kolorów (beże-brązy) unikam, szczególnie w zestawach bardziej eleganckich.

    Ciekaw jestem, jak owe beże komponują się z szarymi (tak to wygląda) spodniami "na żywo".

    OdpowiedzUsuń
  3. Witam,
    # Black is my religion - dzk b

    # Walter - dziękuję za bardzo szarmancką ocenę

    # Mosze - dla mnie każde zestawienie szmatek, lub kolorów jest dobre, o ile jest konsekwentne w swoim zamyśle.
    Nie jestem niewolnikiem schematów.
    Zresztą to jest pewien problem, czyli rozróżnienie elegancji od formalności.
    Ubieranie się wyłącznie w granaty i ciemne szarości, w słoneczny ciepły dzień, gdy celem jest robocze spotkanie, a nie formalne wystąpienie?
    Obserwując różne "eleganckie" zestawy w innych miejscach zauważam w pewnym sensie przygnębiającą monotematyczność. Mniej lub bardziej dopasowane garnitury w stylu biznesmen w delegacji niestety wyraźnie przeważają.
    Zejście z formalności zazwyczaj wiąże się z nieśmiertelnymi dżinsami, koszulką polo i rzadko cokolwiek więcej.
    pozdr.Vslv

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja również nie jestem niewolnikiem schematów :) Po prostu beżów i brązów nie lubię, zresztą brzydko na mnie wyglądają. Na słoneczny, ciepły dzień wybrałbym jasnoszarą marynarkę, choć takowej na razie nie posiadam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Hej Mosze!
    a jakowąś letnią marynarkę na słoneczny dzień posiadasz?
    To nie jest tylko kwestia koloru, lecz również rodzaju tkaniny wierzchniej i podszewki, oraz całej konstrukcji marynarki.
    Nawiasem mówiąc też wybierałbym różne rzeczy, których nie posiadam.
    Problem jest ze stroną użytkową z takim "imagine" zestawem.
    Marzy mi się co najmniej jeszcze jeden projekt z codziennym wyglądem innej osoby, a nie jednorazowe prezentacje raz na dłuższy czas.

    pozdr.Vslv

    OdpowiedzUsuń
  6. Tak się wszystko ułożyło jakoś,
    tylko wskoczyć do stawu i zrywać lilie dla szamanki szanownej, Aubriety:))))
    Wiem, że jesteś do tego zdolny i dla tego Cię lubię....

    Pozdrawiam serdecznie,
    Bea

    OdpowiedzUsuń
  7. Witaj Bea,

    nie tylko do tak "bohaterskich" wyczynów. Obejmuje to również prasowanie szmatek, lub przygotowywanie obiadów/ kolacji.

    również pozdrawiam
    Vislav

    OdpowiedzUsuń
  8. hmmm..jak dla mnie troszkę za dużo tych kratek i krateczek we wszystkich odcieniach brązu i beżu..

    OdpowiedzUsuń

Witam,
dziękuję za wszelkie komentarze, komplementy i nagany.
Niemniej jednak proszę się powstrzymać z reklamowaniem czegokolwiek i kogokolwiek!!!!
dzk b Vslv