- z samego rana chłodna bryza od morza i lekka bawełniana kurtka z podszewką,
- w dzień w pracy bawełniana marynarka bez podszewki,
- po południu duszno, upalnie i przedburzowo i sama koszula.
zarówno spodnie, jak i koszula z lekkiej przewiewnej bawełnianej tkaniny.
Zabytkowa czapka szwedzkiej marynarki wojennej spisuje się lepiej niż panama, bądź bejsbolówka - przy okazji każdej pogody zresztą. Natomiast, jak zwykle budzi różne komentarze.
Dzisiaj w sklepie jakiś facet wgapia się we mnie. Następnie ani be, ani me, ani kukuryku - prosto z mostu:
- marynarz?
- nie - spokojnie odpowiadam. Nie mam chęci na pogawędkę przy tak obcesowym pytaniu.
- Deustch?
- no, brtn - wymruczałem
- Holland?
- no, England! już wyraźnie odpowiedziałem.
No i facet sobie poszedł w swoją stronę, a ja w swoją. Ta czapka budzi najprzeróżniejsze skojarzenia, chociaż inne niż kolorowe spodnie, bądź apaszka :-)
Witaj,
OdpowiedzUsuńczym tym razem spiąłeś apaszkę?
Pozdraiwam
Hej!
Usuńto własny wynalazek. Pierścień - oplotka z cienkiej linki. W tym egzemplarzu z dwóch: białej i niebieskiej.
Wykonałem kilka w różnych kolorach.
Wzorowałem się na sposobie tradycyjnego wykonywania oplotek na drewnianych wiosłach, aby nie wjeżdżały do dulek.
Przy następnej sesji pokażę dokładniej, jak to wygląda finalnie i w zbliżeniu.
W każdym bądź razie rozwiązanie to jest znacznie wygodniejsze, niż metalowe. Szczególnie przy jedwabnych apaszkach - nie ślizga się.
pozdr.Vslv