niedziela wcześnie rano. Zanim się rozkręciłem z robieniem fotek zaczął zacinać nieprzyjemny deszcz. Stąd też tylko Vega została uwieczniona.
Zresztą cały weekend był raczej zimny.
p.s. od początku istnienia bloga ten wpis ma okrągły numer: sto tuzinów = 1200
Piękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuń