Prowadząc swojego prywatnego autorskiego bloga mogę wszystko, a równocześnie nie muszę nic.
Nie muszę zachwalać, ani ganić. Nie muszę doradzać, ani odradzać.
Mogę się bawić treścią, formą, eksperymentować, robić cokolwiek, albo wrzucać cokolwiek.
Do statystyk zaglądam wyłącznie z próżności.
Czasami coś dokomentuję, a czasami z lenistwa nie. Za co zresztą przepraszam sporadycznie komentujących.
Dzisiaj dalszy ciąg eksperymentów z komiksowo-rysunkowym zapisem tego co mam dziś na sobie.
Przy okazji, już "wywołując" fotki zauważyłem dlaczego siadając rozpinamy marynarkę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Witam,
dziękuję za wszelkie komentarze, komplementy i nagany.
Niemniej jednak proszę się powstrzymać z reklamowaniem czegokolwiek i kogokolwiek!!!!
dzk b Vslv