Wybierając się do Szamanki Aubriety wypada ubrać się trochę inaczej, niż na poranny spacer z Vegą nad morze.
Dzisiaj w zestawie mam tradycyjną krótką kurtkę i kamizelkę z Alp. Oba elementy garderoby uszyte zostały z bardzo tradycyjnej wełnianej tkaniny typu loden.
Loden – naturalna tkanina chroniąca przed deszczem, chłodem i wiatrem - od wieków uchodzi za jeden z najbardziej zaawansowanych technologicznie produktów, jakimi posługują się mieszkańcy Alp.
Można się zastanawiać, jaka część tradycyjnych męskich ubiorów z czasem przekształciła się w klasyczną męską elegancję z jednej strony i stroje folklorystyczne z drugiej. Jednak te rozważania pozostaną w znacznej mierze teoretycznymi, bo i tak współczesna moda męska i zwyczajowy sposób ubierania się to jeszcze inna bajka.
pozdr.Vslv
Świetny strój - moim zdaniem jeden z lepszych zestawów, jakie zaprezentował pan na blogu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Dziękuję
Usuńpozdr.Vslv
Lubię loden, mam z niego jeden płaszcz. Dziwi mnie, że we współczesnej modzie meskiej jest jakby nieobecny, nie wspominali nigdy o nim Mr Vintage ani Macaroni Tomato. Pewnie wynika to z jego rodowodu, który nie mieści się ani w stylu angielskim, ani włoskim. Choć J. Turbasa w swoim "ABC męskiej elegancji" zalicza plaszcz myśliwski z lodenu (tzw. hubertus) do klasycznej męskiej elegancji właśnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Tau
Płaszcz mam również, jednak dzisiaj było około zera i nie był konieczny.
UsuńTkanina jest rzeczywiście bardzo dobra na zimowe pogody i rzeczywiście mało znana.
Zresztą cały ten zestaw został potraktowany, jako nieprzystający do kanonu klasycznej męskiej elegancji i przez moderatora BwB przesunięty z CMDNS do casualu :-).
Wiem, że krój tej kurtki odbiega od wzorców angielskiej i włoskiej elegancji, jednak miałem nadzieję na mini-dyskusję w tym zakresie.
pozdr.Vslv
Świetne rękawice
OdpowiedzUsuńzapewne perełki
UsuńWitaj Daniel,
OdpowiedzUsuńdziękuję za uznanie i zaproszenie. Jednak mój blog promuje się sam i poza wybiórczym wtórnikiem na Logo 24 nie wchodzę w żadne inne miejsca.
pozdrowienia Vislav
Podziwiam, Vislavie, Twoją niesamowitą konsekwencję w kompletowaniu dodatków w zdecydowanych i w sumie rzadko na ulicy widywanych kolorach (o, a kolorów jestem gorącą fanką - kolory pięknie poprawiają nastrój podczas bezbarwnych, lutowych dni pod białym niebem).
OdpowiedzUsuńWczoraj nabyłam wspaniałą kurtę z grafitowego lodenu - jest na mnie za duża o 18 rozmiarów, ale to nic, wyglądam w niej jak pasterz owiec. W razie czego zaopatrzę się jeszcze w pasterską laskę i będę korzystać jak z namiotu. :)
Pozdrawiam!