Witam,
na dzisiejszy sobotni spacer przywdziałem zestaw szmatek, jaki miałem na sobie przy okazji występu - tańca z ogniem Szamanki Aubriety.
Tak więc wpis ten jest kontynuacją dwóch poprzednich postów.
Cały zestaw jest stylizacją wykorzystującą stereotyp wyglądu Kozaka. Jest więc odpowiednia "owcza" czapka, bryczesy, wysokie skórzane buty. Oczywiście nie może zabraknąć długiego płaszcza.
Cała stylizacja nawiązuje do ostatniego programu Teatru Ognia Aubrieta wykorzystującego muzykę tatarską i kozacką.
Klimaty i klimaty porannego spaceru uzupełniają się z moim strojem. Zresztą ciepłym i wygodnym.
pozdr.Vslv
No, to jest CZAPA w pełnym tego słowa znaczeniu ;) płaszcz się pewnie przydał, ostatnio coraz zimniej...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
The-Bigwig
Interesujący strój.
OdpowiedzUsuńŚwietnie i bardzo stylowo. Kapitalne spodnie i czapa.
OdpowiedzUsuńPozdr.
Liz.
Kapitalny strój - pewnie wzbudzałeś zainteresowanie przechodniów. Zresztą każdy mężczyzna stylowo ubrany wywołuje takie reakcje. Wielki szacunek za intrygujące propozycje.
OdpowiedzUsuń