Witam,
dzisiaj wyruszyliśmy na spacer znacznie później niż zazwyczaj. Przed szóstą rano padał deszcz ze śniegiem, co przy ujemnej temperaturze tworzyło lodową skorupę.
Trudno było się poruszać, co stwierdziłem wychodząc po Haku-Rio powracającego z nocnej wyprawy. Dla naszego kota-urwisa nie ma złej pogody w żadnym przypadku.
Razem z Vegą wyruszyliśmy przed ósmą ślizgając się od czasu do czasu. Psu jest łatwiej bo ma cztery łapy i pazury.
Mnie pomagają nawyki wyrobione przy jeździe na narto i łyżworolkach. Mimo paru poślizgów nie zaliczyłem kompletnej wywrotki, chociaż niewiele brakowało.
pozdr.Vslv
Kolory cudowne!:)
OdpowiedzUsuńHej!
Usuńkolorystyka typowa dla współczesnych marynistycznych i turystycznych klimatów - widoczny z daleka :-)
pozdr.Vslv