niedziela, 30 września 2012

Panie Kapitanie

Witam,

moja oficerska czapka stale budzi emocje. To jest zabawne obserwować, jak nietypowy strój przełamuje typową dla Polaków alienację w przestrzeni publicznej. Mijając się po drodze zazwyczaj patrzymy w inną stronę, unikając kontaktu wzrokowego.
Mijając się na ścieżce wyjątkowo rzadko usłyszymy: "dzień dobry".
Otóż mój strój, a szczególnie czapka prowokuje inne zachowania, nierzadko słyszę różne komentarze (przychylne zresztą). Zdarza się również: "dzień dobry panie kaptanie", lub "ahoj!".

Jednak dzisiejszy wpis jest o czym innym, czyli kontynuacja rejsu mv Wineta i koncert dwuosobowej grupy Cabaret Russe.

Oczywiście przy takiej okazji należało ubrać się bardziej odświętnie. Aubrietę już widzieliście, teraz ja:













Grupa Cabaret Russe sprzed ładnych paru lat - nowszego klipu nie znalazłem









pozdr.Vslv

8 komentarzy:

  1. Rewelacja, super kolorystyka. Połączenie granatu i bieli, to jest to. Kapitan jak się patrzy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ahoj, kapitanie!

    Wyglądasz KAPITALNIE, zwłaszcza na przedostatniej fotce...
    Poljanka wspaniała, na żywo nie mogłabym usiedzieć w miejscu - nogi same tańczą.

    pozdr.

    Liz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ahoj! Tańce oczywiście były. Chociaż nie z mojej strony. W tym zakresie nie mam żadnych talkentów wartych publicznego pokazania.

      Usuń
  3. wielkie brawa i pokłony...
    a tak od siebie dodam, że fankę tego bloga będę chyba do grobowej deski =]

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetnie. Klasycznie ale z pazurem.

    Pozdrawiam, stała czytelniczka!

    OdpowiedzUsuń

Witam,
dziękuję za wszelkie komentarze, komplementy i nagany.
Niemniej jednak proszę się powstrzymać z reklamowaniem czegokolwiek i kogokolwiek!!!!
dzk b Vslv