Witam,
dzisiejsze popołudnie to "zatrudnienie" w kwiaciarni. Aubrieta w sam raz miała pilną pracę w terenie. Sprzedaż dość prosta, nawet "ukręciłem" prosty bukiet.
W wolnych chwilach zrobiłem trochę fotek. Popołudnie należało raczej do ciepłych - świeciło słońce i co ważne nie było wiatru. Niezbyt grube bawełniane spodnie i bawełniana koszula były wystarczające.
Na fotkach można zobaczyć mój niezwykle ciekawy nabytek znaleziony w SH. Jest to bardzo stara mosiężna trąbka (chyba) samochodowa. Działa i nawet wydaje dźwięki jakie można usłyszeć na pierwszych dźwiękowych filmach. Bardzo fajne znalezisko za symboliczne grosze.
pozdrowienia Vislav
Świetny zestaw i nawet skarpetki idealnie dobrane ! Z chęcią tu wracam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę dalszych sukcesów w blogowaniu :)
dzk b
UsuńŚwietna trąbka. Przymocujesz ją do roweru?
OdpowiedzUsuńTrąbka jest super, jednak swoim wyglądem nie pasuje do tego "nowoczesnego" w wyglądzie roweru. Raczej trafi, jako wyposażenie do mojego drewnianego canoe z 1935 roku. Kiedy to będzie - nie wiem. Łódkę z przerwami remontuję już od paru lat.
UsuńKiedyś i na nią przyjdzie czas.
pozdr.Vslv