wtorek, 2 sierpnia 2011

sobota

Witam,

pochłonięty różnymi pasjami i zajęciami, trochę zaniedbałem bieżący kontakt poprzez bloga i pocztę. Dziękuję za wszystkie komentarze, jakie pojawiły się w ostatnich dniach. Postaram się to odpracować, jednak na początek blogowe zaległości.

Ostatni piątek, a szczególnie noc z piątku na sobotę były pod znakiem ciągłego dość silnego deszczu. Jak można było zobaczyć w wiadomościach, moje miasto na Wyspie trochę ucierpiało z tego powodu. W sam raz mieszkam w starej wyższej części miasta i żadnych sensacji nie było, natomiast popełniłem drobny filmik z tej okazji:
Widok z okna w piątkowy wieczór przy akompaniamencie tradycyjnej koreańskiej muzyki 'deszczowy las'



Sobota upłynęła pod znakiem leniuchowania, a wieczorem wybraliśmy się do klimatycznej knajpki Konstelacja na recital artystki malarki imieniem Zoja.
Spotkanie bardzo klimatyczne, wspaniały głos i wiele mniej lub bardziej znanych ukraińskich i polskich utworów. Doskonale spędzony wieczór w towarzystwie ciekawych osób i fascynującej muzyki.




Niedziela to była wyprawa na łyżworolkach, lecz to już kolejny temat do zamieszczenia.

pozdr.Vslv

2 komentarze:

  1. SUPER!
    Lubię takie klimaty, musiało być przyjemnie co zresztą maluje się na Waszych twarzach.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wieczór klimatyczny, a więc i zabawa była przednia zapewne? :)

    O i mam dla Pana (chyba) niespodziankę - ostatnio czytałam w internecie artykuł i był w nim fragment o Pańskim blogu! Nie wiem czy gratulować, ale pogratuluję, bo pisano w pozytywnym kontekście.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Witam,
dziękuję za wszelkie komentarze, komplementy i nagany.
Niemniej jednak proszę się powstrzymać z reklamowaniem czegokolwiek i kogokolwiek!!!!
dzk b Vslv