konotacje

Witam,

właściwie od dzisiaj startuję na dwutygodniowy urlop, tak więc do końca miesiąca zestawienia szmatek będą się pojawiać sporadycznie, lub wcale.
Prognozy pogody są optymistyczne, czasami może nawet wyjrzy słońce. W planie mam kilkudniowy bałtycki rejs jachtem na Rugię, a później tygodniowe rolkowe szaleństwo na Bornholmie.

Dzisiaj już jest cieplej, chociaż luksusu termicznego wciąż nie ma. Stąd też pojawiła się navy blue admiralska kurtka z bawełnianego moleskinu. Do tego doszła kamizelka z takiej samej tkaniny.
Przez zupełny i nie zamierzony przypadek biało-czerwone polo wraz z bawełnianą chustą na szyję ma wyraźne konotacje do amerykańskiej flagi. Miało być morsko-żeglarsko, a wyszło pro-amerykańsko.
Nie jest to jednak żaden manifest z mojej strony, tak jak zresztą tęczowy otok na kapeluszu w poprzednim poście.

Dokładam też krótki filmik obrazujący sesję fotograficzną. Zabiera to mi kilkanaście minut, tym razem czternaście. Nie korzystam z żadnych statywów i dodatkowego oświetlenia. Praca na manualu i samowyzwalacz - to wszystko.
Oczywiście film pociąłem skracając go do dwóch minut, i tak jest nudnawy.
Te wszystkie klipy, jakie ostatnio popełniam to różne wprawki testujące sprzęt, oprogramowanie, cięcia, oraz korelacje pomiędzy obrazem i dźwiękiem. Nie ma w tym jakiegoś wielkiego przesłania.



pozdr.Vslv