Witam,
weekend obfitował w spotkania, przedsięwzięcia i imprezy. Jeszcze w piątek wernisaż Ani i Marka, kolejny dzień to występ charytatywny razem z Fortem Anioła, późnym wieczorem "saturday night fever". Niedziela "zlot czarownic", czyli córki prawie w komplecie. Przy tym wszystkim najprzeróżniejsze rodzaje muzyki, rozmowy, spotkania, spacery.
Nakręciłem tez trochę filmików, ale czekają na obróbkę.
Szmatkowo też różnorodnie, reszta na fotkach.
dobrej nocy
Vislav
Witam,
OdpowiedzUsuńojej ale swietne zdjecia. Bardzo mi sie podobaja te Wasze kreacje :)
Brawo za odwage, jestescie niezwykle oryginalni, z pewnoscia ciekawi i barwni.
Wszak jak Cie widza tak Cie pisza :)
To moje wrazenia jakie nasuwaja mi sie po obejrzeniu zdjec
pozdrawiam :)
Kapelusz w pomieszczeniach zdejmujemy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Szymon
Witam,
OdpowiedzUsuń# Wildrose - dzk, strój jest naszym językiem
# Szymon - znam doskonale zasady DC, dlatego też mogę je spokojnie i swobodnie łamać, niemniej dzk za troskę
pozdr.Vslv
Nie chodziło mi tutaj o DC
OdpowiedzUsuńSzymon
Witaj Szymon,
OdpowiedzUsuńa o co właściwie chodziło?
Wernisaż jest zdarzeniem dość nietypowym jeżeli chodzi o wymagane, bądź spodziewane formy ubioru.
Dzisiejsze czasy w ogóle charakteryzuje dość swobodne podejście do stroju w najprzeróżniejszych sytuacjach, mniej lub bardziej formalnych.
Stale noszę różne kapelusze i nie zawsze przestrzegam dość zamierzchłej już zasady, że nakrycie głowy tylko i wyłącznie na zewnątrz. Pozostawiam to swojej ocenie i decyzję podejmuję w zależności od kontekstu. W tym konkretnym przypadku nie uważam kapelusza na głowie za błąd, tylko za swoistą ekstrawagancję spójną z moim stałym wizerunkiem.
pozdr.Vslv
Tak więc proszę nosić gdzie tylko się da w łazience , kinie ,restauracji , nawet do łóżka bo w końcu to Pan podejmuje decyzję . Na zdrowie ;)
OdpowiedzUsuńNo i skąd taki zgryźliwy komentarz? Czyżby jakieś poczucie misji? Potrzeba naprawiania świata?
OdpowiedzUsuńA zdrowie dziękuję, dopisuje.
pozdr.Vslv
Specjalista od zgryźliwych komentarzy czepia się zgryźliwego komentarza ... świetnie !
OdpowiedzUsuńwybacz Anonimowy, ale nie bardzo rozumiem o co Ci chodzi.
OdpowiedzUsuńWiesz doskonale, że ja wiem doskonale kiedy i gdzie nosi się kapelusz.
Z drugiej strony trudno nie zauważyć, że ponad 90% fotek na tym blogu mam w kapeluszu.
Próbowałem, jak sądzę w miarę racjonalnie określić, że kapelusz na wernisażu jest osobistym wyborem i niekoniecznie jest tak straszliwym błędem, aby to wytykać.
Na żadne moje pytanie nie uzyskałem odpowiedzi - co przypomina mi pewnego osobnika, który już przewijał się przez ten blog pod kilkoma postaciami. Za każdym razem czepiając się zresztą rzeczy, które niezbyt mnie interesują.
Jest parę miejsc w sieci, gdzie bardziej można wykazać się swoim talentem i bezsporną wiedzą - co z pełnym przekonaniem sugeruję.
Vslv
do zdjęć też powinieneś Vislav ściągać kapelusz. hehehe
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
a ja czasami zakładam, hehehehe
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że ten szary będzie służył :-)