W takich zestawach czuję się bardziej komfortowo niż w polarach i softszelach.
Od dłuższego już czasu nie noszę koszul. Nie przepadam za tym bawełnianym elementem garderoby. Ponadto albo są zbyt luźne, a jak dopasowane, to niezbyt wygodne.
Przy okazji. Niezbyt gruba skórzana kurtka bije na głowę co raz bardziej modny wynalazek - softshell.
Dotyczy to ochrony przed zimnym wiatrem, komfortu cieplnego, oddychalności - tych wszystkich elementów, jakimi szczycą się producenci "plastyku".
Cześć!
OdpowiedzUsuńTrafiłeś z opinią o skórzanej kurtce. Osobiście niedawno kupiłem z prawdziwej skóry i...zdziwiłem się zdrowo po pierwszy dniu spędzonym w niej. Przy sztucznym poliuretanie z Zary można było spocić się jak mysz, nawet w chłodne dni. A w tej - czułem się jak dosłownie w swetrze czy bluzie z naturalnych surowców. Dla mnie jedno z większych objawień i niespodzianek.
Pozdrawiam
The-Bigwig
Wszystko fajne ale...
OdpowiedzUsuńBiorąc pod uwagę kurtki skórzane z SH ze świecą szukać takiej z podszewką z wiskozy/acetatu, zdarzają się z poliamidu/nylonu a wiekszość to podszewka 100% poliester...
Pozdrawiam
paero123